Czytam = Komentuje

Anonimowi – podpisujcie się!


Zapraszam was na blog z dodatkami o "Otchłani szarości":

http://miejskie-opowiesci.blogspot.com

wtorek, 20 października 2015

Trailer | Otchłań szarości


Planuje zrobić z tego taki tasiemcowy, pisany serial i poruszyć trudne, ważne i ważniejsze tematy. Ludzie po prostu często nabierają wody w usta, stykają się z czymś i nawet gdy wiedzą, że coś jest złe, to nierzadko też to samo jest przez nich uznawane za normę, potrzebę, albo konieczność.

7 komentarzy:

  1. Podoba mi się, kawał dobrej roboty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiste :O z jakiego filmu ten fragment jak laska tak obrywa ? Prosze o szybką odp. Pozdro Marek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obrywa Jessica Alba, a film to jak się nie mylę "Morderca we mnie" albo "Urok mordercy" - któryś z tych dwóch, zresztą oba fajne były z tego co pamiętam i oba mi się mylą tytułami, bo tytuły jak widać podobne.

      Usuń
  3. Wielkie dzieki stary ;) a tak apropo fajny ten Twoj blog..tak sobie czytalem i kilka rzeczy mi to uswiadomilo, ze naprawdę nie mozna byc takim pantoflem bo z boku to ciotowato wyglada , , dlatego tez dzieki Twojemu blogowi wprowadzam mojej pannie powoli dyscypline ;)
    MAREK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że blog uważasz za fajny, ale pamiętaj, że to tylko blog z opowiadaniem fabularnym, a nie poradnik z przykładami z życia wziętymi. Ja nie chcę nikogo namawiać do zmiany stylu życia na gangsterski czy jakikolwiek inny, nie chcę podżegać do popełniania wykroczeń i przestępstw, ani czuć się odpowiedzialny za przemoc w cudzym domu. Kto jak żyje, jego rzecz. Z tego co ja się orientuję nawet za obopólną zgodą i podpisaną umową między kobietą i mężczyzną bicie kobiety w Polsce ciągle jest przestępstwem, a taka umowa nie ma żadnej mocy prawnej, choć może w oczach sądu byłaby środkiem łagodzącym. Tego już nie wiem, bo z sądem polskim mam niewiele wspólnego. Jednak wracając do bloga on jest fabularny i to, że jakiś bohater uderzy kobietę bez jej zgody, bez żadnych zasad, ram i granic, to nie znaczy iż ja to popieram, i że tak jest w porządku, bo wiadomo, że nie jest. Więc mam tylko cichą nadzieję, że twoja panna nie będzie miała do mnie pretensji ;-)
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Ja pierdole. Dyscyplinę to można psu wprowadzić, a nie człowiekowi. ogarnijcie się 'mężczyźni'

      Usuń
  4. ulalala! Kto to będzie bił swoją żonę? :D

    OdpowiedzUsuń